W ramach obchodu Dnia Dyni, który obchodzimy 31 października młodzież z klasy 3ga pod opieką nauczycieli przedmiotów zawodowych Pani Moniki Adamczyk i Pani Marzeny Wnęt na zajęciach z pracowni gastronomicznej przygotowali kilka przepysznych potraw - dań zasadniczych oraz deserów z wykorzystaniem dyni i gruszki. Młodzież wzbogaciła wiedzę na temat właściwości prozdrowotnych. Przygotowując piękne potrawy wykazała się inwencją twórczą i kreatywnością w dekorowaniu potraw.

396428830_863225581756989_445460848947250993_n
368077069_702825434724164_7690368472335572223_n
387334322_889238012601034_5994055929763031834_n
363757738_1007827343769558_7606823330308666858_n
387556118_815299290365785_4131730838524662023_n
367985549_355041390422212_2549173505627015839_n
387560755_873872571081610_4601561362741131162_n
387343701_354743160329797_5373652691698810023_n
387331893_1016867296095174_3420937560768326238_n
387327461_1268243020538544_8569296410210098486_n
387561925_845150437069471_1054827533758649697_n
387340617_298031913175579_2717026097670911487_n
395407003_268300429012482_1353121459479388766_n

babeczki z ciasta dyniowego
babeczki z ciasta dyniowego
bułeczki z ciasta dyniowego
bułeczki z ciasta dyniowego
rogaliki z ciasta dyniowego
rogaliki z ciasta dyniowego
placuszki dyniowe
placuszki dyniowe
zupa dyniowa
zupa dyniowa
babeczki_z_ciasta_dyniowego
babeczki z ciasta dyniowego
Previous Next Play Pause

Uśmiech to symbol, który ma reprezentować dokładnie to, co na co dzień chcemy widzieć jak najczęściej u innych ludzi – bezinteresowny uśmiech i radość życia.
Jak się okazuje, znane od wieków powiedzenie „śmiech to zdrowie” to nie tylko metafora. Uśmiech ma wiele korzyści dla naszego zdrowia i samopoczucia.
Oto kilka z nich:

  • Śmiech obniża poziom kortyzolu i adrenaliny, a zwiększa wydzielanie endorfin, określanych jako hormony szczęścia.
  • Uśmiech sprawia, że wyglądamy młodo i promiennie, pobudza skórę do wzrostu elastyczności i jędrności.
  • Uśmiech wywołuje w ciele uwalnianie serotoniny i endorfin, które są naturalnymi środkami przeciwbólowymi.
  • Śmiech stymuluje nasz organizm do wytwarzania endorfin, redukujących stres i napięcie oraz wprawiających w lepszy nastrój.
  • Uśmiech ma korzystny wpływ na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne.

W ciągu ostatnich kilku dekad rozwinęła się nawet nowa dziedzina badań nad tym zjawiskiem, zwana gelotologią. Dzięki niej potwierdzono naukowo, że śmiech rozluźnia i odstresuje, przyczyniając się do wzmocnienia układu odpornościowego organizmu stymuluje wydzielanie endorfin, czyli hormonów szczęścia. Oznacza to, że nawet zmuszanie się do uśmiechu może poprawić nastrój.
Istnieje aż 19 rodzajów uśmiechu, które angażują od 5 do 53 mięśni twarzy. Częstotliwość uśmiechu zmienia się z wiekiem – podczas gdy dzieci szczerzą zęby (lub dziąsła – w przypadku tych najmłodszych) nawet kilkaset razy dziennie, u dorosłych liczba ta spada nawet 10-krotnie. Jeśli więc chcemy podnieść tę niezadowalającą średnią, wystarczy spojrzeć na swoje pociechy lub częściej przebywać w towarzystwie osób uśmiechniętych – szwedzcy naukowcy dowiedli, że śmiech jest po prostu zaraźliwy.(portal.gov)

Ślimak, ślimak, pokaż rogi, damy ci: sera, mięsa, kaszy, kapusty, owoców – i czego tylko dusza zapragnie – na znakomite pierogi.
Są przysmakiem nie tylko na polskich stołach. Choć – jak twierdzą wszyscy cudzoziemcy znający polską kuchnię – to nam należy się palma pierwszeństwa, jeśli chodzi o smak pierogów. Za nami w kolejce stoją Rosjanie, Ukraińcy, Białorusini, Chińczycy i Japończycy.
Polska kultura to nie tylko historia i sztuka, to także znana i doceniana na świecie kuchnia. Jedną z najbardziej znanych potraw są pierogi. Ich różnorodność smakowa sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie, a ich wyjątkowość testowana jest również na wielu festiwalach i konkursach. Nic więc dziwnego, że otrzymały swój własny dzień.
W Polsce pierogi znane były prawdopodobnie już od XIII w. Sprowadzone zostały przypuszczalnie z Dalekiego Wschodu za pośrednictwem Rusi. Samo słowo “pierogi” we współczesnej, zachowanej do dziś formie pojawia się dopiero w drugiej połowie XVII w. – wcześniej, tj. w XIV-XVIII w., miało formę "pirogi”. Według polskiego językoznawcy i etymologa Andrzeja Bańkowskiego słowo to jest zapożyczeniem z dialektów uralskich (piirag). Według innej hipotezy ma ono wiele wspólnego ze staro-cerkiewno-słowiańskim "piru” – "święto”, "uroczystość”. I coś w tym musi być. Bo kiedyś pierogi (z reguły z pieca) przyrządzano wyłącznie z okazji ważnych świąt i podczas każdej uroczystości serwowano inne pierogi- w określonym kształcie i z określonym farszem. Z okazji wesela robiono kurniki – duże pierogi z różnymi nadzieniami, zawsze z dodatkiem mięsa kurzego. Knysze, pierogi żałobne, podawano na stypie. Koladki pieczono w styczniu na pamiątkę pogańskiego Święta Kolady (po polsku kolęda). Sanieżki i socznie, czyli pierożki słodkie, pieczono najczęściej z okazji imienin.
Obecnie w Polsce pierogi z grzybami i kapustą lub makiem też się gotuje z okazji świąt – Bożego Narodzenia. A poza tym danie to robi się na każdą okazję. Z mięsem, ruskie, na słodko z owocami albo serem (lubelskie). Pierogi, choć nieco je sobie zawłaszczyliśmy, występują niemal na całym świecie w różnych formach, pod odmiennymi nazwami. Chętnie próbujemy pierogów świata: litewskich kołdunów, chińskich won-ton, włoskich ravioli, hiszpańskich empanadas, indyjskich samos w Gruzji chinkali, w Japonii gyoza, w krajach Ameryki Południowej empanadas, w Afryce fataya, w Chinach dim sum robione na parze…
Kochamy pierogi, choć ich lepienie wymaga wprawy. Ale zawsze można zacząć od leniwych…

Jabłko to symbol polskiego rolnictwa – co czwarte jabłko w Europie pochodzi właśnie z naszego kraju.
Dawniej na wsiach wierzono, że jabłka poświęcone w dzień św. Błażeja są lekarstwem na ból gardła. Teraz wiadomo, że owoce te są doskonałym lekarstwem w profilaktyce wielu innych chorób. Światowy Dzień Jabłka ma zachęcić (zwłaszcza dzieci i młodzież) do jedzenia jabłek, ale to też doskonała okazja do rozmowy na temat znaczenia jabłek w kulturze i języku.
Światowy Dzień Jabłka ma swoje korzenie w Europie. Został ustanowiony 21 października 1990 roku przez brytyjską organizację charytatywną Common Ground. Od samego początku miał być nie tylko świętem na cześć tych popularnych owoców, ale też pokazem różnorodności, której utrata grozi nam nie tylko w przypadku jabłek, ale też w odniesieniu do bogactwa krajobrazu, jeśli nie będziemy wystarczająco dbać o nasze środowisko (www.mamotoja.pl). Jabłko, które ma tak wiele odmian, uznano za doskonały symbol różnorodności. Dzień Jabłka miał też odgrywać ważną rolę w podnoszeniu świadomości na temat żywności i pokazywać, jak bardzo potrzebujemy lokalnych produktów. W jabłku znajdziemy witaminy z grupy B, witaminy A, E i K, antyoksydanty, a także minerały: jod, potas, magnez, cynk, fluor, mangan, siarkę, miedź i fosfor. Na początku znaczenie tego święta zostało troszkę zapomniane, miłośnicy jabłek na całym świecie nadal chętnie wykorzystują je jako okazję do zachwycania się ponad 7500 różnymi odmianami jabłek uprawianymi na całym świecie.

Cukrzyca to pierwsza niezakaźna choroba, uznana przez ONZ za epidemię XXI wieku.
Cukrzyca jest chorobą cywilizacyjną, jedną z najczęściej występujących chorób przewlekłych, stanowiącą ogromny problem zdrowotny i ekonomiczny na całym świecie. Mówi się, że cukrzyca jest chorobą krajów rozwiniętych, gdzie rozwój gospodarczy oraz urbanizacja przyczyniły się do zmian w stylu życia, takich jak nieodpowiednia dieta (nadwyżka kaloryczna) i zmniejszenie aktywności fizycznej. Cukrzyca, szczególnie typu 2, jest jedną z najczęściej występujących i najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych. W znacznej mierze sami ją społecznie wytworzyliśmy – nieprawidłową dietą i siedzącym trybem życia. Prawda jest taka, że profilaktyka cukrzycy to walka z konsekwencjami otyłości, będącej dziś największym zagrożeniem zdrowotnym na świecie Głównym czynnikiem ryzyka cukrzycy jest otyłość. Nieleczona lub leczona niewłaściwie cukrzyca może doprowadzić do licznych komplikacji: udar, ślepota, niewydolność nerek czy choroba wieńcowa.

Cały świat obchodzi Dzień Soku 30 maja.
Tego dnia zadbajmy o nasze zdrowie i włączmy do naszego menu porcję warzyw i owoców w postaci soku.
Niestety wciąż jemy ich za mało.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by spożywać dziennie 5 ich porcji (najlepiej by stanowiły połowę każdego posiłku).
Jedną z nich może być właśnie szklanka soku! Do koloru, do wyboru Soki owocowe, owocowo-warzywne i warzywne. Czerwone, fioletowe, żółte. Kolorystyka jest tak bogata, jak bogata jest zawartość soków.

Czekolada to przysmak szanowany na całym świecie, przez najmłodszych i tych nieco starszych. Uwielbiana, doceniania za swoje walory smakowe i właściwości. 
12 kwietnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Czekolady.
Jej jedzenie raz na jakiś czas jest wskazane nawet osobom na diecie - ma dużo magnezu, a do tego działa pobudzająco. Czekolada ma długą historię. Na początku nie była jednak słodką przekąską i dodatkiem do dań i deserów, ale gorzko-pikantnym napojem, pitym przez Majów i Azteków. Oni jako pierwsi opracowali sposób obróbki kakaowca. Rozcierali owoce tego drzewa, fermentowali, mielili i następnie prażyli. Później dodawali wodę, chilli, pieprz, kukurydzę, miód i suszone płatki kwiatów. Dzisiejsza postać czekolady pojawiła się w Europie w XVI wieku, a jej popularność na dworach wzrosła dopiero sto lat później. Wtedy też produkowano czekoladę na skalę przemysłową, wykorzystując cukier i formując słodki kruszec w fantazyjne kształty. To zasługa nadwornego mistrza kuchni Ludwika XIII o nazwisku Pralin. Na jego cześć słodkie, rozpływające się w ustach czekoladowe cukierki nazwano pralinami. W Polsce Dzień Czekolady obchodzimy 12 kwietnia. Wszyscy wielbiciele słodkiego przysmaku mają więc mnóstwo sposobności, by uczcić doskonałe odkrycie, jakim jest czekolada. Ten dzień uznany został za datę przywiezienia ziaren kakaowca do Europy. Ich odkrywcą i osobą odpowiedzialną za rozpowszechnienie był nie kto inny jak Krzysztof Kolumb. Przełomowy moment miał miejsce w XV wieku, jednak na tabliczkę czekolady musieliśmy czekać jeszcze długo.

KRÓTKA HISTORIA MARCHEWKI
Marchewka jeszcze przed swoim udomowieniem była dość dobrze znana już w starożytnym Rzymie. Kiedy i gdzie została udomowiona? Historycy twierdzą, że miało to miejsce w X w. na terenie dzisiejszego Afganistanu, skąd marchewka dość szybko dotarła do Europy i na Daleki Wschód. Z opisów kronikarskich wiemy, że w okresie średniowiecza najpopularniejsze gatunki marchwi bywały białe, fioletowe i żółte. Pomarańczowa marchew, dziś najpopularniejsza ,pojawiła się stosunkowo późno. Według wielu przekazów historycznych zawdzięczamy ją Holendrom, którzy mieli stworzyć ją w XVII w., by uhonorować kolor ówczesnej holenderskiej flagi i króla Wilhelma Orańskiego.
CIEKAWOSTKI O MARCHEWCE
Marchew należy do jednego z podstawowych gatunków roślin uprawnych w Polsce, jednocześnie jesteśmy jednym w największych europejskich producentów tego warzywa.
DLACZEGO WARTO JEŚĆ MARCHEWKĘ?
Spożycie już 100 g marchwi zaspokaja dzienne zapotrzebowanie na witaminę A. Ponadto warzywo stanowi bogate źródło witamin: C, B1,B2, B3, B6, K oraz składników mineralnych: potasu, wapnia, fosforu, żelaza, magnezu, kwasu foliowego. Nie bez znaczenia jest również wysoka zawartość błonnika pokarmowego, który sprawia, że na dłużej czujemy sytość po spożytym posiłku. Ponadto beta-karoten zawarty w marchewce stanowi związek, któremu przypisuje się korzystny wpływ na poprawę naszego wzroku oraz wyglądu skóry.
JAK PODAWAĆ MARCHEWKĘ?
Marchewkę można spożywać na wiele sposobów: na surowo, gotowaną, w zupach, sałatkach, gulaszach, ciastach, dżemach czy przerobić ją na sok

Woda jest najbardziej rozpowszechnionym, a zarazem najważniejszym związkiem chemicznym na naszej planecie.
To jedyna substancja występująca w trzech stanach skupienia. Woda jako ciecz i lód, pokrywa 70% powierzchni Ziemi, a jako para wodna jest istotnym składnikiem otaczającej atmosfery. Odgrywa ogromną rolę w przyrodzie. Jest niezbędna do procesów życiowych organizmów żywych i roślin.
Rola wody w życiu człowieka jest równie ogromna. W organizmie ludzkim jest jej około 75%, więc jest oczywiste, że zasoby wodne organizmu muszą być stale uzupełniane. Chociaż nie jest składnikiem odżywczym, bez niej nie istniałoby życie. Człowiek pozbawiony pożywienia może przeżyć kilka tygodni, bez wody zginąłby po kilku dniach. Zapotrzebowanie dobowe człowieka na wodę waha się od 21 do 43 ml/kg masy ciała i uzależnione jest od: stanu fizjologicznego, wieku, aktywności fizycznej, warunków klimatycznych, temperatury otoczenia, wilgotności, powietrza Najwięcej wody jest w świeżych warzywach i owocach, które zawierają jej około 90%, a w najmniejszej ilości w pieczywie.

Back to top