Zapusty - ostatnie dni karnawału, zwyczaje ludowe związane z obchodzeniem tych dni, zabawa organizowana w tym okresie.
Zanim nadeszła Środa Popielcowa, należało odreagować przed 40 dniami obyczajowej i kulinarnej ascezy.
W XVIII wieku popularne stały się w polskich miastach bale maskowe. Zwyczaj ten dotarł do Polski z Włoch. W Warszawie odbywały się tzw. bale redutowe, na które mógł wejść każdy, niezależnie od pozycji społecznej. Warunkiem było posiadanie biletu i maski, która dawała anonimowość i czyniła choćby na tę krótką chwilę równymi króla i kmiotka. W czasie karnawału maskarady organizowano nawet 4–5 razy w tygodniu. Na redutach bywało się, by potańcować, przypatrywać się sobie nawzajem, odgadywać tożsamość gości w maskach, flirtować, romansować, grać w karty, plotkować.
Karnawał hucznie świętuje się nie tylko w Polsce.
Największy i najgorętszy karnawał na świecie odbywa się w Rio de Janeiro. Co roku, w piątek przed Środą Popielcową, władze Rio przekazują klucze do miasta królowi Morno. To właśnie wtedy zabawa zaczyna się na całego. Ruszają kolorowe parady, do których przygotowania trwają właściwie cały rok. Stroje i choreografia muszą być dopracowane w najmniejszym szczególe. Kulminacyjnym punktem karnawału jest przejazd olbrzymich platform po Sambodromie, na których członkowie różnych szkół samby przedstawiają sceny inspirowane mitologią, Biblią i życiem codziennym.
Na najpopularniejszy karnawał meksykański nie ma wstępu nikt, kto jest w złym humorze. Pierwszego dnia świętowania na zocalo, głównym placu miasta, odbywa się Quema de Mal Humor – wielkie ognisko, gdzie należy spalić złe nastroje. W płomieniach kończą także kukły nielubianych polityków, przestępców, symbole kryzysu, a nawet wirusów grypy. W trakcie dziewięciu dni zabawy przez miasto przechodzi sześć parad w latynoskich rytmach – salsy, cumbii czy tradycyjnego tańca danzon. Od prawie stu lat w Veracruz wybiera się Królową Karnawału, która dostępuje wielu zaszczytów – jest także honorowym gościem symbolicznego pogrzebu Juana Carnavala, który kończy okres beztroskiego szaleństwa.
Karnawał wenecki oficjalnie powrócił w 1979 roku i do dziś przyciąga tłumy turystów z całego świata. Plac św. Marka zamienia się w prawdziwą rewię weneckiej mody. Tajemnicze postaci w maskach i efektownych kostiumach przybywają do Wenecji z całego świata, by hucznie świętować ostatnie dziesięć dni przed rozpoczęciem Wielkiego Postu.
Najciekawszy i najbardziej znany w Belgii jest karnawał odbywający się w Binche. Prestiż tej imprezy podnosi tradycja, która sięga XVI wieku oraz wpis na listę niematerialnych dziedzictw UNESCO jako jeden z najstarszych ulicznych karnawałów europejskich. Kulminacja karnawału przypada na trzy ostatnie dni przed Środą Popielcową, a apogeum osiąga we wtorek, kiedy to na ulice wychodzą główni kostiumowi bohaterowie - Gille.