Stanisław Wierzbicki do Radomia przyjechał w 1893 roku ze swoją żoną Jadwigą Niedźwiecką pochodzącą z grodu nad Mleczną.
W 1898 roku firma “Stanisław Wierzbicki” ulokowała się w kamienicy przy dzisiejszej ul. Żeromskiego 51.
W 1915 r. w drodze na front Radom odwiedził cesarz niemiecki Wilhelm II. Wraz z szefem sztabu generalnego Helmutem von Moltke, marszałkiem polnym Paulem von Beneckendorfem Hindenburgiem i generalicją zjadł obiad w gmachu gubernialnym. Posiłek przygotowywała restauracja Wierzbickiego, a smakował on na tyle, że cesarz zaproponował radomianinowi stanowisko ochmistrza na swoim dworze. Wierzbicki podziękował. Wilhelm docenił także kucharza restauracji Stefana Lamenta, wręczając mu dyplom z napisem „Kucharz jego Cesarskiej Mości”.
Kolejny gość z zagranicy kapitan Charles de Gaulle, późniejszy prezydent Francji, zachwycał się przyrządzonymi w Radomiu zrazami zawijanymi z kaszą gryczaną. Prezydent Ignacy Mościcki został pouczony przez Wierzbickiego gdy ten usiłował włożyć plasterek cytryny do herbaty – byłaby to bowiem profanacja napoju serwowanego w restauracji.
W lokalu przy Żeromskiego 51 bywali aktorzy, pisarze i politycy. W księdze pamiątkowej widniał m.in. wpis Wojciecha Kossaka: „Mistrzowi rondla – mistrz pędzla”. W latach 30. XX w. „Berliner Tageblatt” pisał o lokalu Wierzbickiego jako o jednym z najlepszych w Europie.
Stanisław Wierzbicki zmarł w 1937 r., pochowany został na cmentarzu rzymskokatolickim przy ulicy Limanowskiego w Radomiu.
Uczniowie naszej szkoły odwiedzili cmentarz i zapalili znicze na grobie znanego restauratora.